Razem z Cherubi szłam sobie do domku na drzewie.Po pokazach.
-Koordynatorzy byli wspaniali a ich pokemony.Brak mi słów.Też bym chciała taka być.powiedziałam do Cherubi

Rozmawiając z cherubi nie zauważyłaś, że ktoś Cię śledzi... Togepi. Chciał, żebyś zwróciła na niego uwagę i zaatakował Akcją

Złapałam Togepiego.
-Hej mały o co chodzi?zapytałam z uśmiechem pokemona.Miałam dobry humor.

Togepi popatrzył na  Ciebie i twojego pokemona.
- Tog Togepi! - pisnął maluch i wskazał na twój plecak

-Chcesz do nas dołączyć?zapytałąm z uśmiechem głaskając pokemona.

Togepi pokiwał głową i wyjął pokeball z twojego plecaka.
Togepi:
Natura: Miły
Zdolność: Hustle
Ataki: Cztery do wyboru

I jeszcze chciałaś Cherubi:
Natura: Ambitny
Zdolność: Chlorophyll
Ataki: Cztery do wyboru

Ucieszyłam się i przytuliłam Togepi i Cherubi.
-Świetnie mam już 2 pokemony mogę zacząć podróz pokemon.powiedziałam szczęśliwaa

Nagle podchodzi do Ciebie Riolu wyraźnie zdenerwowany. Atakuje Cię Kościo Pędem i zaczyna szczerzyć kły.

-Ej a co ja ci takiego zrobiłam co?zapytałam.
-Cherubi atakuj nasiennym pociskiem.powiedziałam

Riolu odpowiedział metalowym pazurem.
- Riolu! Riolu! - jakiś trener nawołuje pokemona - Riolu! Tu jesteś! Sorry za kłopoty, ale mi uciekł... Riolu przecież mieliśmy trenować do pokazów!
Dowiedziałaś się, że chłopak jest koordynatorem.
Riolu odwrócił się plecami do chłopaka

-Nic nie szkodzi.Jesteś koordynatorem?Suuper ja też chce nim być.Dziś mam zamiar zacząć trening i mam nawet wymyśloną jedną kombinacje pokazać?

- Jeśli chcesz.. - mówi chłopak.

-Cherubi użyj kuli energi i wystrzel kilka kul w powietrze.Następnie użyj nasiennego pocisku aby zniszczyć kule.
Cherubi zrobiła tak jak kazałam a gdy nasienny pocisk trafił kule energii powstały fajerwerki

- Ło, całkiem nieźle. Dobry efekt. My także mamy kilka kombinacji, jednak nie mogę ich chwilowo pokazać. Riolu jest w złym humorze, a tylko on wraz z Growlithe'm umieją robić kombinacje. Co powiesz, na podwójną walkę pokazową? Riolu poprawi się humor.

-Emm no dobrze ale ja dopiero zaczynam nie znam się dobrze na pokazach.powiedziałam.
-Cherubi Togepi gotowi na waszą pierwszą walkę?zapytałam pokemonów

Pokemony najwidoczniej się ucieszyły
- Nie martw się, też nie jestem mistrzem. Zaczynaj!

PS: Togepi to samiczka ;)

-No dobrze zaczynaj.powiedziałam

- Growlithe, ty też walczysz! Okey, Ognisty Kieł! Riolu, Metalowy Pazur i atakuj zęby Growlithe'a!

Riolu zaatakował Pokemona, kły Growlitha świecą na srebrno i taki sam kolor ma płomień. Wygląda to pięknie

-Cudnie -Powiedziałam.-No dobrze Togepi atrakcja.Cherubi usypiający proszek.
Togepi użyła atrakcji i powstały małe serduszka a Cherubi użyła usypiającego proszku .Proszek posypał się na serduszka.Togepi wysłała je na przeciwników.Teraz oni powinni się zakochać w togepi lub zasnąć.

- A teraz poznasz ich szybkość! Unik! - Growlithe uniknął, a Riolu odbił atak Metalowym Pazurem. Srebrne serca poleciały na Cherubi i Togepi. - Wybacz, ale mam już dwie wstążki.. Heh.. - mówi cicho chłopak

Uśmiechnęłam się.
-No dobrze.Cherubi magiczny liść i usypiający proszek.(proszzek pokrył liście i teraz pięknie świecą Cherubi wysłała je na przeciwników aby ich otoczył)
-Togepi podwójna drózyna i śpiewanie.
(ostre liście zamknęły przeciwników w potrzasku teraz Togepi użyła podwójnej drużyny i wokół potrzasku powstały togepi zaczęły śpiewać)

- Riolu, Stalowy Ogon! Growlithe, Atrakcja!

Riolu przebił potrzask, a przez Growlithe'a Cherubi i Togepi które są samiczkami się zakochały.

- Obaj wykończcie ich Hiper Promieniem, ale z gracją!

Zaczęli kręcić koła i Hiper Promień ułożył się w piękny kształt. Niestety przegrałaś..

Wziełam na ręcę moje pokemony i je przytuliłam.
-świetnie walczyliście.powiedziałam do pokemonów.
-Wspaniała walka.Masz silne pokemony .powiedziałam i odeszłam do miasta by uleczyć pokemony.Byłam zawiedziona.Myślałam że wygram

Chłopak wzruszył ramionami o odszedł.

Zauważyłam CP (Centrum Pokemonów)

Weszłam do CP i poprosiłam siostre Joy aby uleczyły moje pokemony

Po chwili oddaje Ci Pokemony. - Proszę bardzo

-Dziękuje.powiedziałam odebrałam pokemony i wróciłam do domku na drzewie

Ok. Okazało się , że domek wygląda jakby przeszło przez niego tornado. Wszystkie rzeczy były poprzewracane, lub zepsute.

-Co się tutaj stało?powiedziałam byłam zrospaczona.To mój dom

Nagle zauważyłaś stado wściekłych Skarmory! Na ich czele leci Aerodactyl. Widać, że wpadły w furię

PS: Nie masz 2000$ -,- Masz na początek 1000, a ty kupiłaś Przyspieszacz, więc zostało Ci 500 -.-

-O nie.Wzięłam na ręcę moje pokemony i uciekam ile sił w nogach

Odejmij se tą kasę i dodaj do plecaka przyspieszacz!

--

Ucieczka szczęśliwie się udała.

Ok jz to zrobiłam
-----------------------------------------
Odetchnęłam z ulgą.
-Ale co my teraz zrobimy?Nie mamy gdzie się podziać.powiedziałam do pokemonó

Podchodzi do Ciebie mały Azurill i ciągnie Cię za rękę

-Hej mały gdzie mnie prowadzisz?zapytałam ale poszłam za pokemonem

On nawet się nie odwrócił. Zaciągnął Cię do jakiejś jaskini, gdzie siedzieli Azurill, Marill i jakieś niebieskie jajo.

- Azu, Azu! - pisnął Azurill.

-O co chodzi?zapytałam i spojrzałam na moje pokemony chciałam aby mi przetłumaczyły

Cherubi przetłumaczyło, znaczyło to: Możesz zostać u nas, dopóki twój dom nie będzie naprawiony. Nasi przyjaciele już tam pracują. Ale pod warunkiem, że pomożesz nam pokonać Skarmory i Aerodactyla!

Togepi dodał: Oni ukradli nam jedno jajo z dwóch, zostało tylko te! To nasza rodzina...

-Oczywiście że wam pomogę.Żaden pokemon nie powinien kraść jaj innych pokemonów ani niszczyć lasu.

Azurill i reszta ucieszyli się. Nagle usłyszałaś dziwny dźwięk: Aeo... Aeo.. Morrry... Aeo!

-Chyba tu lecą.powiedziałam trochę wystraszona.

Azurill kiwnął głową i wypchał Cię z jaskini

- Dactyl!!! - ryknął Aerodactyl.

-Cherubi i Togepi musimy ich pokonać-powiedziałam.-No dobrze nasienny pocisk połącz z usypiającym pyłkiem.Pocisk zmieni w tedy kolor.Togepi użyj metronomu.

Tutaj nie chodzi już o grację ruchów -,- Ty się raczej zajmij walką, ale ok

Część Skarmory usypia, a inne zostają trafione Metronomem. Aerodactyl i reszta używają Hiper Promienia!

Aerodactyl - 90% HP
Skarmory - 60% HP
Cherubu - 50% HP
Togepi - 50% HP

-Nasienny pocisk Cherubi a Togepi podwójna drużyna i metronom.

Aerodactyl - HP bez zmian
Skarmory - NDW

Aerodactyl używa Miotacza Płomieni!
- Cherubi - 35% HP
- Togepi NDW

(wiesz co znaczy skrót NDW?)

nie zdolny do walki jeśli jestem pokemoaniaczką powinnam znać ten skrót
----------------------------------------------------------------------
-Cherubi daj z siebie wszystki nasienny pocisk a potem kule energi

Areodactyl jest już prawie pokonany, jednak nie daje za wygraną. Używa Hiper Promienia i ucieka. Cherubi ledwo zipie, ale nadal się trzyma.

Azumarill, Marill i Azurill są ci bardzo wdzięczne

-Brawo Cherubi jestem z ciebie dumna.przytulam pokemona.

Cherubi najwyraźniej się cieszy. Nagle... Ewoluuje! Uczy się: Hiper Promień

Jeszcze bardziej się ucieszyłam i przytulam pokemona.
----------------------------------
a natura sie nie zmienia?

Nie.
--------
Marill jest wdzięczny i prowadzi Cię do twojego domku na drzewie - jest naprawiony. Przy okazji oddaje Ci jajko!

Dodaj do podpisu:
Jajo
Płeć: ?
Zdolność: ?
Natura: ?
Ataki: ?

-Dziękuje wam za jajko i naprawienie domku.powiedziałam uśmiechnięta do pokeonów